Francesco Vitale

złotnictwo, jubilerstwo

Francesco Vitale

W przypadku prac Francesco Vitale trudno powiedzieć, gdzie kończy się rzemiosło a zaczyna sztuka. Ulotnemu pięknu nadaje formę biżuterii.


Artystyczna wyobraźnia, chirurgiczna precyzja


Autorka: Beata Kwiatkowska


Francesco Vitale jest jubilerem. Pochodzi z Sycylii i to właśnie we Włoszech nauczył się rzemiosła, osiągnął mistrzostwo warsztatowe i zdobył umiejętności związane z kreacją. Po trzydziestu pięciu latach w zawodzie wypracował własny, wyjątkowy i rozpoznawalny styl. Jeśli ktoś raz odwiedzi jego pracownię i sklep przy Pięknej 52 w Żyrardowie, na pewno powróci.


Po czternastu latach czuje się częścią Żyrardowa


Gdy Francesco Vitale przyjechał do Polski, nie było mu łatwo. Nie znał języka. Prawie nikt w jego otoczeniu nie mówił po włosku. Żyrardów w porównaniu z Sycylią, gdzie się urodził i wychował, roztaczał jakąś aurę smutku, przygnębiał szarością. A on potrzebował ludzi, spotkań, rozmów, bycia w relacjach. Teraz, po czternastu latach, Francesco Vitale czuje się częścią miasta. Ma wielu serdecznych znajomych. Z satysfakcją zauważa, że Żyrardów zmienia się na lepsze, ożywa, ładnieje. Jak to się stało, że jubiler z Włoch związał życie osobiste i zawodowe z Żyrardowem?

– Poznałem moją żonę. Zakochałem się. Przez dwa lata mieszkaliśmy na Sycylii, ale postanowiliśmy przyjechać do Polski. Tutaj założyć pracownię i sklep.

Skupiony, uważny, rozpromienia się, gdy mówi o swojej żonie i o pracy. Ten szczególny uśmiech i błysk w oku pojawia się automatycznie, gdy rozmowa dotyczy działań artystycznych, ale też i najnowszej technologii.

Maszyny w tym zawodzie są bardzo ważne. We Włoszech pracował na najlepszych. Sprzęt do swojej pracowni sprowadza z zagranicy. W Polsce takich urządzeń, jakich potrzebuje – nie ma. Precyzyjne mikroskopy, mikropalniki, lasery do lutowania, grawerowania, cięcia, wulkanizatory – trudno uwierzyć, że to wszystko tworzy pracownię jubilerską.  


Mistrzów wybierał sobie sam


Dyplom jubilera Francesco Vitale uzyskał w Instytucie D’Arte im. Ernesto Basile w Mesynie. Jak sam przyznaje na wybór zawodu miały wpływ artystyczne tradycje rodzinnej Sycylii oraz jego fascynacja twórczością kreatorów mody, jak chociażby twórców domu mody Dolce & Gabbana – również pochodzący z Sycylii Domenico Dolce i mediolańczyka Stefano Gabbana.

Francesco Vitale bardzo szybko poczuł, że jubilerstwo to jego pasja. Chciał nauczyć się znacznie więcej, niż oferowała szkoła. Miał talent, ambicję i był pracowity. Dostrzegł to jego profesor, który zaproponował mu pracę w swojej galerii jubilerskiej. To był bardzo intensywny czas dla 15-letniego chłopca. Po zajęciach w szkole miał tylko chwilę odpoczynku i biegł do galerii, gdzie do wieczora uczył się bezpośrednio od swojego mistrza.



Lubi wyzwania. Nie boi się zmian


Zmieniał pracę kilka razy – zawsze gdy czuł, że w dotychczasowym miejscu nauczył się już wszystkiego, co było do nauczenia. Choć rozpoczynał w znanej sycylijskiej pracowni artystycznej, to po jakimś czasie, z dwoma walizkami wyruszył na podbój Arezzo – złotniczego zagłębia Włoch. Zatrudnił się w ogromnej fabryce, gdzie codziennie z blisko 100 kg złota produkowano i rozsyłano na cały świat ekskluzywną biżuterię z brylantami. Dzięki temu doświadczeniu oraz późniejszej samodzielnej współpracy z sycylijskimi sklepami jubilerskimi i prowadzeniu z siostrą własnej pracowni zdobył mistrzostwo warsztatowe i umiejętności związane z kreacją.

Wśród działań artystycznych, z których jest szczególnie dumny, było zaprojektowanie i wykonanie na zamówienie Sanktuarium Maryjnego w Boleszynie sukienki ozdabiającej wizerunek Matki Bożej Boleszyńskiej.

Suknię stworzył ze srebra połączonego z elementami złota i kamieniami szlachetnymi. Francesco wykonał również dwie korony – Chrystusa i Madonny, które zostały pobłogosławione przez papieża Franciszka w 2020 roku, z okazji 300-lecia istnienia kościoła w Boleszynie.



Zupełnie innym wyzwaniem, ale również bardzo interesującym w karierze Jubilera było wykonanie sukienki na zamówienie Shakiry. Strój na scenę dla gwiazdy muzyki pop stworzył z „tkaniny” z metalowych elementów wg projektu podbijającego świat mody Fausto Puglisi.

Dziś, w Żyrardowie Francesco Vitale prowadzi własną pracownię i sklep. Projektuje i wykonuje biżuterię, doradza. Potrafi wykonać każdy projekt, który wymarzą sobie klientki i klienci. W jego zakładzie można też naprawić własną biżuterię, poddać ją renowacji, dodać pamiątkowy grawerunek.


Jego sekret


Zawód jubilera, tak jak rozumie go Francesco Vitale, łączy w sobie odmienne na pozór światy. Jego zdaniem zachwycające efekty osiąga się dzięki nieskrępowanej wyobraźni i odwadze podążania za nią połączonymi z wiedzą, doskonałym warsztatem, ponadprzeciętną precyzją i umiejętnością wykorzystania nowoczesnej technologii.

– W tej pracy – mówi Francesco Vitale – trzeba mieć dużo cierpliwości. I fantazji. Można zrobić mnóstwo pięknych rzeczy dzięki ciągłemu otwieraniu się na nowe pomysły.

***
Francesco Vitale Jubiler – pracownia i sklep
ul. Piękna 52, 96-300 Żyrardów
znajdź na mapie rzemiosła
www.francescovitale.pl

Francesco Vitale, fot. Paweł Świątek